dawno nic nie bylo... oj dawno....Moje welenki sa w ciaglym niebezpieczenstwie przy moim malym "szkodniku". On je uwielbia wyciagac i wywlekac po calej kuchni.... wiec sami rozumiecie.... Wszystko pochowalam w bezpieczne miejsce.
Udalo mi sie jednak
w wolnej chwili ufilcowac rozowego misia.
Milego dnia :)